no nawet sie nie obejrzałam a tu jusz kfiecień :-**.ptaszki ćwierkają a ja nic tylko sie ucze i chodze na kółka i angielski a rozrywki zero.dziś wieczorem może sie trochę rozerwę bo idę na impreze...=]]]]] wczoraj miałyśmy trening z misterem dziewicem. od kiedy ko poznałam odrazu ko znienawidziłam o czym kiedyś chyba pisałłam.wczoraj tesz sie na niego troszke obraziłam na początku bo sobie wymyślił tor przeszkód na wyścigi :-\\\ nie byłam zbytnio zadowolona ale cóż...potem sie jakoś rozkręciło. zaczął wystawiać i wszystko było spox. po treningu razem z ryPką zostałyśmy jeszcze na godzinke żeby pooglądać boyófff z pogoni i tych mięczaków z liceum jak grali z nimi w nogę. fajnie było ryPka, nie !!! teraz siedze sobie w moim wygodnym foteliku przed komputerkiem, piję zielona herbatkę i słucham pana chopina.aaa i poza tym kończe prace semestralną.mam nadzieje że pani smolińskiej sie spodoba =]]]] włśnie wczoraj na kółku historycznym sie przekonałam że jest równa babka, nie tak jak sądzą niektórzy w mojej klasie. ale cóż każdy ma inny gust.upsss zapomniałam że o gustach sie nie rozmawia i nie pisze......może jutro coś napiszę jak wróce z imprezki
pozdrófffkaafor all a szczególnie dla ryPki z którą spędziłam wczoraj fajne popołudnie