Komentarze: 3
:-(((((( oj ciężki dzionek był.cały czas kichałam.kaszlałam i smarkałam.coś mnie przeziębienie dopadło i do tego taka okropna pogoda. po angielskim położyłam się i przespałam. poza tym jeszcze mecz w sobote.nie wiem czy do tej pory wyzdrowieje. poza tym coś się dzieje z rypką.chyba ma małego doła ale napewno po jakimś czasie jej przejdzie.wiem co jest tego powodem.tesz przez to niedawno miałam doła ale szybko się z niego wywiązałam.bez humorq rypki trudno przeżyć więc.....3maj sie ryba.
pozdrófka dla wszystkich