patrycja kazała mi napisać-

ze specjalną dedykacją dla mojej psiapsiułki h.d.

Ile razem dróg przebytych?
ile ścieżek przedeptanych?
Ile deszczów, ile śniegów?
i znów iść, i do dojść do celu.

Ile w trudzie nieustannym,
wspólnych zmartwień, wspólnych dążeń?
ile lat nad wspólnym tworzeniem?
ile chwil przy muzyce?

Słońce wschodzi i zachodzi,
nad strumieniem rzeczywistości
garniemy się do muzyki
I tworzymy wybryki...

no  i stało się.mam zapalenie oskrzeli.a w dodatku na mecz nie pojechałam :-((.myśle że sobie poradzą.w końcu nie będe na nie krzyczeć. dzisiaj miałam sie spotkać z dziewczynam w związku z projektenm z matmyt ale cóż nie udało się. poza tym spokojnie u mnie.zaczął się długi weekend i musze przesiedzieć w domu.będe się upierać bo chce iśc w poniedziałek do szkoły.mamy powtórzenie przed sprawdzianem no i chciałanbym bbyć na tej lekcji. w poniedziałek w sql ma być taksze apel i pokazy żołnierzy z leszna.....................nie mam o czy, pisać więcej =]]]]]]]

pozdrófffka ;-PPPP

chciałabym przedstawić wiersze amatorskie mojej psiapsiółki pati:

Z lasu
Las nocą rośnie jak jezior poszum,
Droga kołysze we mchu,
Ciężkie kolumny mroku się wznoszą,
Otchłanie puste z ciemności płoszą.

dla zmarłej (15 sierpień)
Sierpień tak piękny.
Światło trwało na liściach, rzęsach, przed trzynastu laty.
Kim byłam wczoraj? Kim jestem dziś,
W blasku mojego sierpnia?
Jaką melodię, jakie gwiazdy
Spalały w kruche nici losów
Na wirującym niebie sierpnia,
W dniu twych urodzin, w dniu twej śmierci....

Anonim

Ty jesteś częścią, a ja stroną świata,

ty wiesz o Ziemi, a o mnie wie przestrzeń.

Jesteśmy nawzajem tak jak zysk i strata.

gdy ty westchnieniem, ja jestem powietrzem

Słowo
Idę sobie zamaszyście
i opada ze mnie życie jak jesienne liście
jakie liście?- dębu, brzozy, topoli,
ale to boli.
no i cóż? było kilka miłości
i trwoga i noce bezsenne
było dużo tkliwości i złości
wszystko zmienne.
no i lecą liście, liście
a każde: imię
powiedz je uroczyście
wymień.

no wiec na początek coś mądrego:

Bono domito quod servi tot amici, malo domino quod servi tot inimici-Ilu niewolników, tylu przyjaciół dla dobrego pana, ilu niewolników, tylu wrogów dla złego pana 

zaczełam poważnie a tak wogule to ja nie  jestem poważna=]]]dokończe tą notke za 2 godzinki bo lece na kółko matematyczne

to wiersz na dzisiaj który bardzo mi się spodobał:

Asklepiades

Noc klęski